-
Więc ja to powiem. – odwróciłam się do nich
- A
wiedzą o serialu? – spytałam jeszcze Marka
-
Tak wiemy. Będzie tam jakaś specjalna gwiazda o której nie chce nam powiedzieć.
– odezwał się James
- Od
kiedy to niby jestem specjalną gwiazdą? – spytałam rozbawiona Marka
-
Musiałem coś powiedzieć. – zaśmiał się
-
Zaraz, zaraz… - powiedział Logan
-
Jak to jesteś… - zaczął James
-
Specjalną gwiazdą? – dokończył Carlos i zaczęli się wszyscy uśmiechać
-
Czyli to Ty grasz z nami? – spytał Kendall
-
Tak. – uśmiechnęłam się
-
Super! – wszyscy zaczęli mnie ściskać
- Ej
to po to poleciałaś do domu, żeby pogadać z Chrisem?
-
Tak.
- Na
pewno przetrwacie. – powiedział z uśmiechem
-
Nawet dał jej coś na pamiątkę. – zaśmiała się mama
-
Mamo! – zachichotałam
- To
znaczy? – spytał ją Kendall
-
Spójrz na jej prawą dłoń. – odpowiedział mu tata, a ja szybko schowałam dłoń za
siebie
- Ej
śliczny jest. – podeszła mnie Megi od tyłu i ujęła moją dłoń w swoją
-
Zaręczyliście się? – zdziwił się Kendall, a po chwili wyściskał
-
Muszę to ja sobie pogadać z Chrisiakiem.
-
Przestań. – zaśmiałam się
Rodzice
każdego z chłopaków pojechali już, a nasi mieli lot dziś wieczorem. Odwieźliśmy
ich z Kendallem i wróciliśmy sobie na piechotę, rozmawiając. Gdy wróciliśmy do
domu, chłopaki siedzieli razem z Megi i Markiem w kuchni.
-
Witamy bliźniaków. – zaśmiał się Logan
-
Bliźniaków? – spytali Mark i Megi
-
Nie wiedzieliście? – spytałam ich
- No
nie.
- A
co was sprowadza, bo stwierdzam, że tu nocujecie? – powiedział Kendall
-
Pomyślałem, że przestudiujemy scenariusz serialu?
-
Spoko. Ciekawa jestem co tam będę grać.
-
Tak się zastanawiam z którym będziesz z Jamesem, Loganem czy Carlosem?
-
Będę mieć chłopaka? – zdziwiłam się
-
Tak i wiem jak możesz pomóc mi rozwikłać dylemat.
-
Jak? – spytałam
-
Pocałuj się z każdym z nich.
-
Pogrzało Cię? – spojrzałam na niego zła
-
Chcesz zagrać w serialu?
-
Ale to nie oznacza, że mam się całować z każdym z nich.
-
Mark no właśnie. – upomniała go Megi
-
Przecież żartuje. – Mark zaczął się śmiać, a chłopaki spojrzeli na niego
zdziwieni
- Co
się tak patrzycie? – spytał rozbawiony
- Po
raz pierwszy słyszymy jak się śmiejesz. – powiedzieli chłopcy
- A
ja drugi. Co nie zmienia rzeczy, że się na Ciebie wkurzyłam, że zaproponowałeś
mi coś takiego, żebym całowała się z chłopakami.
-
Ale i tak wiedz, że z jednym będziesz grać parę.
- Z
którym? – spytał każdy chłopak
-
Proszę oto scenariusze. – wyjął ze swojej teczki 5 egzemplarzy
Przeczytałam
szybko pierwszy odcinek z którego wynikało, że ich producent Gustavo przyjeżdża
do Minnesoty i robi casting, a James chce zostać gwiazdą. Chłopaki jadą z nimi
i asystentka Gustavo, Kelly zaprasza też ich na casting i wydurniają się tam, a
jak się nie dostali ja jako dziewczyna jak się okazało Logana, ochrzaniam ich
za to, że zatrzymała ich policja, bo nie umieją się normalnie zachować, a mieli
wszyscy szansę, bo każdy z nich kocha śpiewać. Logan wszystkiego żałuje, ja go
pocieszam, gdy nagle do domu ktoś dzwoni i zjawia się Gustavo z Kelly po czym prosi
Logana, aby wyjechał z Minnesoty i został piosenkarzem, ale Logan nie zgadza
się, bo nie chce rozstawać się ze mną. Gustavo wychodzi obrażony i kończy się
odcinek.
Drugi
odcinek jest taki, że chłopaki przekonali Logana, a on zadzwonił do Gustavo,
który już wyjeżdżał, ale wrócił się specjalnie dla niego. Gustavo pyta go kiedy
wyjazd, a Logan mówi, że ma pewien warunek, a warunkiem jestem ja oraz to, że
chłopaki będą śpiewać razem z nim i staną się zespołem. Inaczej on nie jedzie.
Producent sobie trochę pokrzyczy, ale w końcu się zgadza. Ja ucałuje za to
Logana, a następnie wszyscy przeprowadzamy się do Los Angeles. Chłopaki
zaczynają próby, ale tak narozrabiali, ze Gustavo z nich rezygnuje. I kończy
się drugi odcinek.
-
Powiem, że całkiem fajne. – powiedziałam po przeczytaniu tekstu
- Zgadzam
się z moją dziewczyną. – powiedział Logan, a po chwili zaczęliśmy się wszyscy
śmiać
-
Kiedy zaczynamy kręcić? – spytał Mark
-
Mówiłeś, że po nowym roku. – powiedziałam
- A
wam odpowiada? – spytał chłopaków
-
Pewnie.
-
Macie kilka dni laby, a potem dużo roboty. Szczególnie wy chłopcy, bo jeszcze
zespół. – powiedziała Megi
-
Damy radę. Będzie też na pewno dużo zabawy. – powiedział James
- Pewnie.
Już nie mogę doczekać się zdjęć. – powiedział Carlos
- Ja
też. – potwierdził Logan
-
Pewnie szczególnie wyszczekujesz sceny z Katie. – James się zaśmiał, a po
chwili oberwał do Logana
- Ogólnie
zdjęć.
- Ej
ogarnijcie się głupki. – powiedziałam razem z Kendem i zaśmialiśmy się
Przez
cały późniejszy czas rozmawialiśmy o serialu, a co chwila ktoś mówił coś
zabawnego i śmiał się również z nami Mark.
Dni
do sylwestra mijały bardzo szybko, aż nastał ten dzień. Chłopaki uprosili
Marka, żeby mogli zrobić imprezkę i właśnie zaczęły się przygotowania.
Ustrajanie pokoju, przygotowanie wyżerki, muzyka i nastała 17.
- Ja
się idę szykować. – powiedziałam do chłopaków
- No
tak, dziewczyny muszą się pichcić. – odezwał się mój braciszek
- Oj
spadaj Kend. – wystawiłam mu język
- Z
językiem to do narzeczonego. – zaśmiał się i upuścił coś, a ja kopnęłam go w
tyłek, widocznie za mocno, bo wylądował na podłodze jak długi
-
Katie! – krzyknął
- Oj
sorki braciak. – wybuchłam śmiechem i podeszłam do niego podając mu rękę
-
Łajza. – wstał, ale gdy odeszłam podciął mnie i gdyby nie Carlos leżałabym już
na ziemi
- Dzięki.
– uśmiechnęłam się do niego, a potem zmierzyłam wzrokiem Kendalla
-
Ciekawe ile jeszcze razy będziesz chciała zabić mnie wzrokiem, co? – zaśmiał
się, a ja chciałam go kopnąć, ale szybko złapał moją nogę i wywaliłabym się
kolejny raz gdyby tym razem nie James
-
Dzięki. – powtórzyłam się
-
Nigdy Ci się nie udawało. – powiedziałam zła
-
Wprawę siostro straciłaś. – zaśmiał się
-
Pff… Idę sobie stąd. – odwróciłam się rozbawiona i poszłam do siebie do pokoju
Około 19 byłam już ubrana, wykąpana i pozostał
mi jeszcze tylko makijaż. Usiadłam przed lusterkiem i nałożyłam złoty cień do
powiek, a gdy sięgnęłam po tusz ktoś zapukał.
-
Proszę.
-
Serialowa dziewczyno proszę Cię o pomoc. – wszedł do pokoju z uśmiechem Logan
-
Hmm… Serialowa dziewczyna doradza Ci… - przyjrzałam się obu kompozycjom
-
Jeansy, koszulka i marynarka.
- O
ja w tej samej sprawie do mojej gazetowej dziewczyny. – wszedł do pokoju
Carlos, a ja z Loganem się zaśmiałam
- Z
czego zęby suszycie? – powiedział z uśmiechem czym jeszcze bardziej mnie rozśmieszył
-
Logan wszedł z tym samym tekstem tyle, że do serialowej dziewczyny. –
wytłumaczyłam mu
- Ej
co mi dziewczynę odbijasz? – zaśmiał się Carlos i popchnął go lekko
-
Spadówa i dzięki Katie.
-
Spoko. – uśmiechnęłam się do niego i wyszedł
- A
Ty mój gazetowy chłopaku ubierz się w… - przypatrzyłam się kolejnym dwóm
propozycjom
-
Zestaw lewy. – wskazałam jeansy i fioletową koszulę
-
Dzięki Katie. – podszedł do mnie i musnął w policzek
-
Spoczko. – uśmiechnęłam się i wyszedł
Ja dokończyłam makijaż i zeszłam na dół.
Powoli ludzie się schodzili. Było już z 5 osób.
-
Katie chodź. – zawołał mnie Kendall i podeszłam do niego
Przedstawił
mi te osoby i po chwili zjawiły się nowe po czym gdy już wszystkim zostałam przedstawiona
zaczęła się impreza. Podszedł do mnie Logan.
-
Zatańczysz? – uśmiechnął się, a przy nas zjawił się Carlos
-
Ej, moją dziewczyną też jest. – zaśmiał się i ujął moją dłoń
- A
ze mną ją nic nie łączy, więc zatańczy ze mną. – wystawił chłopakom język James
i pociągnął mnie parkiet
-
Ej! – krzyknęli Logan z Carlosem, a po chwili we czwórkę się zaśmialiśmy
Po
pierwszym tańcu odbił mnie Logan, ale nie minęły 2 minuty odbił mnie Carlos.
- Ej
no inne dziewczyny też tu są. – powiedział rozbawiona podczas obrotu
- Oj
tam, oj tam. Ciebie najbardziej lubimy. – wystawił język
-
Grzeczny piesek. – pogłaskałam go po policzku i po chwili zaśmialiśmy się oboje
Przetańczyłam
z Carlosem kilka kawałków i oboje poszliśmy się czegoś napić. Nie zdążyłam się
napić, gdy wpadł James z Loganem i powiedzieli razem:
-
Zatańczysz? – i wyszczerz
-
Nie. Ja protestuje. – zaśmiałam się
- Ej
mówiłem, że to nie jest dobry pomysł podejść oboje. – James lekko go popchnął
-
Masz powodzenie. – zaśmiał się wchodząc do kuchni Kendall
-
Ale chłopaki pamiętajcie, że ona ma faceta. - dodał
-
Tak mnie. – powiedzieli razem Carlos z Loganem i zaśmialiśmy się w piątkę
-
Nie was miałem na myśli debile. – mój telefon zadzwonił
-
Sorki. – uśmiechnęłam się na widok napisu na telefonie i wyszłam z kuchni
-
Kocham Cię. – usłyszałam, gdy odebrałam telefon
- A
ja Ciebie Chris. – uśmiechnęłam się
- I
szczęśliwego nowego roku, bo u Ciebie już jest.
-
Właśnie dlatego dzwonie. – zaśmiał się
- A,
że o północy powiedziałeś kocham Cię i że niby tak przez cały rok? – zaśmiałam
się
- No
i wyczaiłaś mój plan. No wiesz? – powiedział poważnie, a po chwili usłyszałam
jego śmiech
-
Jakaś imprezka? – spytałam ciekawa
- No
tak.
-
Chris chodź! – usłyszałam w oddali czyj głos
-
Wracaj tam do nich. I baw się dobrze.
-
Ale myślami wciąż przy Tobie i pewnym ranku.
-
Facet. – stwierdziłam i oboje zachichotaliśmy
-
Kocham Cię.
- A
ja Ciebie. Pa.
-
Papa. Kocham Cię.
-
Już to mówiłeś. – powiedziałam rozbawiona
-
Wiem, ale Cię kocham.
-
Słodzisz kochany.
-
Chris no chodź do nas. Potem nagadasz się z Katie, jak wróci. – usłyszałam w
pobliżu głos naszego kolegi
-
Ooo. Oni nie wiedzą, że będę grała w serialu? – spytałam rozbawiona
- No
jakoś tak wyszło. Jeszcze się dowiedzą. – zaśmiał się
-
Dobra, leć.
-
Kocham Cię słoneczko.
- A
ja Ciebie Chris. – rozłączył się i zeszłam na dół
-
Chodź. – wyhaczył mnie Carlos i porwał do tańca
-
Nie mogę chwili pobyć na zwykłym siedzeniu? – zachichotałam
-
Nie. – wystawił mi język kolejny raz tego dnia
-
Pff! – zaśmialiśmy się oboje
Większość
wieczoru spędziłam z Carlosem, ale z Logan i Jamesem też tańczyłam :) z
braciszkiem również :) Nie obyło się też bez tańców z innymi towarzyszami tej
imprezy, gdzie około północy tak bolały mnie nogi od szpilek, że zdjęłam je,
a po chwili zobaczyłam, że nie tylko ja wrzuciłam na luz i potem żadna z
dziewczyn obecnych na tej imprezie nie miała butów ;)
W
pobliżu godziny piątej połowa ludzi zgarnęła się do domów, a reszta popadała w
pokojach. Wzięłam sobie butelkę (na kacyka;)) i poszłam do góry do pokoju.
- Ej
no bez kitu. – usłyszałam Carlosa wchodząc po schodach
- Co
jest? – spytałam już go widząc
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kolejny dziś rozdziałek dla Fiolki :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz